Dieta matki karmiącej - czego nie może w niej zabraknąć

Przede wszystkim warto podkreślić, że nie istnieje coś takiego, jak zalecana czy ścisła dieta karmiącej mamy. To, co jesz nie szkodzi maluchowi, bo zostaje przefiltrowane zanim trafi do mleka, a potem do brzuszka dziecka. Nie musisz stosować żadnych specjalnych diet.

Dieta matki karmiącej - czego unikać?

Mama może w zasadzie jeść wszystko, na co ma ochotę. Musi uważać na leki (zawsze czytać ulotki i konsultować użycie z lekarzem) i zrezygnować z używek, które przenikają do pokarmu – alkohol czy duże dawki kofeiny. Mama, która karmi piersią powinna też unikać produktów zawierających tłuszcze utwardzone (tzw. tłuszcze trans), bo podnosi to stężenie tych tłuszczów w mleku. Dlatego, jeśli karmisz unikaj żywności przetworzonej, bardzo słonej, ze sztucznymi konserwantami - fast foodów, margaryn, gotowych wyrobów cukierniczych czy innych gotowych dań (np. zupek chińskich).

Nie musisz natomiast rezygnować z ostrych potraw, z czosnku, cebuli itd. (choć lepiej nie jeść ich w pierwszych tygodniach karmienia). Dzieci karmione piersią łatwiej akceptują nowe smaki gdy przychodzi do rozszerzania diety, bo są przyzwyczajone do zmian smaku mleka mamy.

Dieta matki karmiącej piersią w pierwszym miesiącu - podstawowe zasady

W diecie mamy karmiącej chodzi o to, by to ona dostarczała sobie wszystkich niezbędnych składników. Maluch wyssie z mlekiem wszystko to, czego potrzebuje. Jeśli jednak dieta mamy będzie uboga, to ona na tym ucierpi. Z mlekiem mama traci cenne składniki z organizmu, dlatego koniecznie musi uzupełniać je dobrze zbilansowaną dietą, inaczej grożą jej niedobory, a co za tym idzie kłopoty z paznokciami, zębami a nawet niedokrwistością.

Jeśli karmisz piersią powinnaś odżywiać się zdrowo, posiłki powinny być dobrze zbilansowane, racjonalne, różnorodne. Powinnaś pamiętać o dostarczaniu sobie wszystkich mikroelementów, witamin i składników odżywczych.

Karmisz piersią - co musisz jeść?

W diecie mamy karmiącej nie powinno zabraknąć:

• Węglowodanów złożonych – kasz, pełnoziarnistego chleba, razowych makaronów, płatków
• Białka – jaj, mięsa, ryb, roślin strączkowych, produktów mlecznych
• Tłuszczy – olejów roślinnych, orzechów, nasion
• Witamin i soli mineralnych – warzywa, owoce

Bardzo ważne jest zadbanie o odpowiedni poziom wapnia, witamin (szczególnie witaminy D), kwasów DHA i jodu. Warto skonsultować się z lekarzem, bo być może konieczne będzie suplementowanie tych składników.

Ile kalorii powinno być w diecie karmiącej matki

Karmienie piersią jest procesem bardzo energochłonnym, dlatego pomaga zgubić zbędne kilogramy po ciąży. Żeby jednak zachować laktację i zdrowie, powinnaś dostarczać sobie kalorii na poziomie 2500-2900 kcal na dzień.

Co powinna pić mama karmiąca

Karmiąca mama powinna dużo pić. Nawet 3 litry płynów dziennie. Inaczej produkcja mleka będzie utrudniona. Najlepiej pić wodę, herbatki owocowe, soki (uwaga na kaloryczność). Można też wesprzeć się herbatkami ziołowymi (warto dopytać lekarza o nie, bo niektóre zioła mają działanie hamujące laktację, ale są też wspomagające laktację) i preparatami mlekopędnymi.

Dieta eliminacyjna matki karmiącej

Nie ma żadnych przesłanek, by eliminować jakieś produkty z diety „na wszelki wypadek”. Wykluczenie z diety potencjalnych alergenów w żaden sposób nie chroni dziecka przed alergią w przyszłości, nie ma więc powodu, by opóźniać ekspozycję na najczęstsze alergeny. Pokarmy jedzone przez mamę, nawet te potencjalnie alergizujące, w niedużych ilościach wręcz wspomagają proces tolerancji i zmniejszają ryzyko alergii.

Należy natomiast zwracać uwagę, czy dziecko nie wykazuje oznak alergii. Pewna część maluchów ma tzw. skazę białkową czyli atopię. Skaza białkowa nie oznacza, że dziecko ma uczulenie tylko na mleko krowie. Może się okazać, że jest uczulone również na mięso, przetwory mleczne, niektóre owoce.

Jeśli zauważysz u swojego dziecka objawy alergii (nadmierne ulewanie, kłopoty z brzuszkiem, biegunki, suchą, łuszcząca się skórę) koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Nie ustalaj sama swojej diety. Lekarz pomoże Ci określić jakie składniki w Twojej diecie są potencjalnie uczulające. Wtedy wyeliminujesz je na krótki okres ze swojego jadłospisu. Po pewnym czasie będziesz znów mogła włączyć je do diety, by sprawdzić jak dziecko na nie reaguje. Diety eliminacyjne nie są wskazane długoterminowo.

Dieta mamy nie odpowiada też za kolki dziecka. Nie musisz rezygnować z produktów, które kiedyś uważało się za przyczyniające się do kolek (wzdymające warzywa, nabiał). Za kolkę prawdopodobnie odpowiada niedojrzałość układu pokarmowego maluszka, a nie dieta mamy.

Nawet mama, której dieta nie jest idealnie zbilansowana, produkuje najlepszy możliwy pokarm dla swojego dziecka. Żadna mieszanka nie jest w stanie się z nim równać. Niedoborowa dieta wpływa przede wszystkim na niedobory u mamy, nie zaś u dziecka.

Konsultacja merytoryczna:
lek. Barbara Leszczyńska – pediatra