Karmienie naturalne to prawdziwy dar

Agata Kozak (30 lat)

mama Miłosza, który obecnie ma 19 miesięcy. Starszy syn Daniel urodził się jako wcześniak. Dzisiaj ma już̇ 5 lat i był karmiony naturalnie półtora roku. Agata pracuje jako przedszkolanka.


Co Pani czuła, przystawiając Miłosza do piersi po raz pierwszy?

Miłość i wzruszenie. Myślałam też o moim pierwszym synku, który ma teraz pięć lat. W jego przypadku było trudno, bo Daniel urodził się jako wcześniak, sześć tygodni przed terminem, na przełomie 33. 34. tygodnia ciąży. Nie mogłam go karmić naturalnie od razu, bo przez półtora tygodnia przebywał w inkubatorze. Z Miłoszem nie było takich problemów. To samo szczęście. Radość z tego że mogę karmić, że mam pokarm. To wyjątkowy kontakt, wyjątkowa więź, jestem szczęśliwa, że mogę dziecku ten pokarm zapewnić sama. To prawdziwy dar od Pana Boga.

Jakie trudności napotkała Pani przy karmieniu?

W obu przypadkach był stres i walka, żeby karmić po cesarskim cięciu. Na szczęście nie okazało się to przeszkodą. Za pierwszym razem organizm potrzebował trochę czasu, żeby wyprodukować odpowiednią ilość mleka. Laktator bardzo mi pomógł w rozkręceniu laktacji. Było ciężko, bo trzeba było się budzić w nocy i pracować z laktatorem. Jednak każda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka i łatwo się nie podaje. Tym większa radość, jeżeli w końcu można karmić własnym mlekiem. A z Miłoszem poszło gładko!

Co było największym problemem?

Niepewność, czy dziecko rzeczywiście jest najedzone. Sprawdzanie, czy prawidłowo przybiera na wadze. Przestrzeganie diety przy karmieniu pierwszego dziecka. Teraz przy Miłoszu jem wszystko i nigdy nie było żadnych problemów.

Czy ktoś jakoś szczególnie wspierał Panią przy problemach z karmieniem?

Przy Danielu bardzo pomagali lekarze, położne podtrzymywały na duchu. Przy drugim dziecku jest zawsze łatwiej. Ale tak naprawdę myślę, że każda mama musi pomóc sobie sama, uspokoić się, walczyć, nie poddawać się. Naturalne karmienie jest według mnie warte wielu poświęceń. Dajemy w końcu maleństwu najlepszy możliwy start.

Pierwszego syna karmiła Pani 19 miesięcy. A jak będzie w przypadku Miłosza?

Miłosza mam zamiar karmić chyba nawet do dwóch lat.

Nie zrażają Pani komentarze, że to „niezdrowe”, że mleko nie ma już później żadnych wartości, że to źle widziane?

Nie, uważam, że matka ma prawo karmić, dopóki chce tego dziecko. I dopóki sama chce.

Czym jest dla Pani karmienie piersią?

Uwielbiam uczucie, kiedy mleko wzbiera w moich piersiach i jestem gotowa na karmienie! Ale też to jest niezwykle wygodne. Nie trzeba brać wszędzie butelek, wody, podgrzewaczy, targać mieszanki. Mleko ma się zawsze ze sobą! W odpowiedniej temperaturze! To, co natura dała, jest najlepsze! Cudowne jest, jak po prostu razem zasypiamy i on śpi przy mojej piersi, ssie kiedy ma ochotę, nawet przez sen. Nie trzeba wstawać w nocy i przygotowywać mieszanki, po prostu podaję mu pierś i śpimy razem do rana.

Nasze produkty Lactosan

Lactosan Mama

Lactosan Mama

Zawiera specjalnie dobraną kompozycję składników pochodzenia naturalnego.

SUPLEMENT DIETY
Lactosan Fix

Lactosan Fix

W pełni naturalna mieszanka ziołowa zawierająca owoc anyżu, który wspomaga laktację.

ŚRODEK SPOŻYWCZY
OK